Moim zdarzeniem na którym oparłam wiersz było to: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20141210/BYDGOSZCZ01/141219976
A oto mój wiersz:
POTĘGA DOPALACZY
Młody chłopak,
Student jeszcze,
Chciał pokazać że jest cool,
Idąc se ze znajomymi,
Wziął do torby steryd w brud.
A dziewczyna jego piękna,
Podlizać się jej chciał,
Kiedy szedł do toalety,
Całą porcje w siebie dał.
Myśli sobie zakochany,
Teraz wpadnie w ramiona me,
Będę jej bohaterem,
Umilę jej wieczór ten.
Jednak zrobił się nieznośny,
W głowie zaczęło kręcić się,
Zamiast pięknych pocałunków,
Co chwilę drażnił się.
Kiedy sobie już wracali,
Coś mu słabo się zrobiło,
Nim zdążył złapać oddech,
Upadł przed swą dziewczyną.
Oczu już nie otworzył,
Nie powiedział że ją kocha,
Tylko jego dłoń bezsilna,
Trzymała ją do ostatniego żywota.