"POZYTYWKA"
Malutkie pudełko z malutką laleczką,
gdzie kolor różowy prawie zbladł,
Melodie za to gra tak piękną i słodką,
niczym na srebrnej harfie wiatr.
I ona słuchała dźwięku tej melodii,
zamknięte miała przy tym swoje oczy.
A z oczu tych spływała jej łza,
bo dobrze melodię tę znała.
I serce przy tym jej mocno krwawiło.
Pamięta wszystko jakby to właśnie było.
Wspomnienia wracały, a ona płakała,
myślała, że tamta historia za nią została.
Jak wspólnie chwile z nim spędzała,
a ona wtedy się często śmiała.
Uczucie jednak nie trwało zbyt długo,
przez niego pękło jej małe serduszko,
Już ani razu się nie uśmiechnęła
i z tym smutkiem na duszy po prostu zasnęła.
A pozytywka różowa cały czas grała,
ona jednak już jej nie słyszała.
Małgorzata Bielawiec