niedziela, 11 września 2016

"Bez ukojenia"

Wiersz dedykuje dla pewnego chłopaka, który odwrócił moje życie do góry nogami, który stał się moim oddechem, jednak nieosiągalnym.

"BEZ UKOJENIA"

Chociaż mogę oddać Ci me serce,
a do niego jeszcze dodać dużo więcej,
dla Ciebie poświęciłabym swe życie, 
Ale po co?
Skoro chcesz do innej.
Lecz ja już nie płaczę.
Jestem całkiem silna.
Nawet jak widzę wasze wspólne zdjęcia. 
Może mi się serce krajać i krwawić,
moim priorytetem jest Cię szczęśliwego zobaczyć.
Lecz strasznie brakuje mi naszych wspólnych rozmów,
Twego śmiechu tuż przy moim boku.
I mogę już tylko marzyć i śnić,
bo nic więcej nie pozostało mi.
A wyleczyć się z Ciebie dziś nie dam rady.
To co zostawiłeś, zostawiło ślady.
Nawet serca kawałek mi wtedy zabrałeś.
więc zrozum, że ono już nie będzie całe.
Temu pomimo chęcia bycia szczęśliwą,
codziennie łzy mi po policzku płyną.
Jednak nie bój się, nikt ich nie zobaczy.
Maskę mam radosną na swojej twarzy.
Nie chcę by ktoś zobaczył mój bolesny smutek,
abyś Ty wiedział, że ja się dobrze czuję.
Więc jaka jest prawda, nikt się nie dowie,
a Ty będziesz siedział cały czas w mej głowie.
                                          Małgorzata Bielawiec





















































































































































































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz